Naruto RPG

uśmiechnołem się i patrzyłem na szczęście Umekiego oraz jego brata. Po czym wyszedłem kierując się w strone dzielnicy Hyuuga.

stanołem w dżwiach oparty o nie z cwaniaczą miną ,ze wszystko będzie dobrze

do Konohy ruszyłem luzacko z rękoma w kieszeniach ... :D

stoje nadal oparty o ściane i spoglądam na wszystkich oraz obserwuje obszar wokół chaty

stoje oparty pod scianą z cwaniaczym wyrazem twarzy........ nic niemowie tylko patrze w strone medyka

odwruciłem się gwałtownie z przygotowaniem do walki

spuściłem garde i odwruciłem sie w strone medyka mówiąc:
-A gdzie dokładnie jest ?? - powiedziałem z zaciekawieniem

stoje za plecami Sansei-a przygotowany do walki i obserwuje to cos ie dzieje przedemna jak i za mna

Byakugan!

-Widze 1 osobe przy stole na wprost - pokazuje palcem

przyjołem to do siebie co mi powiedział Sansei Nagari i z naburmuszoną miną patrzyłem gdzieś na bok.........

popatrzyłem na Architekta zło wrogim wzrokiem i podbiegłem do niego łapiąc go za gardło. Podniosłem go przytszasnołem do drzewa po czym mówie:
- Słuchaj.... mam to gdzieś czy ty go lubisz czy nie... ...

ide za architektem z uśmiechem nieprzejmując się tym ,że mnie obraźił wcześniej....... rozglądam się całyczas wokół i czekam na jakiś przeciwników

stoje z lekkim ośmiechem kolo Sanse-ia:
-Może coś ciekawego będzie... - powiedziałem szeptem

nadal z lekkim uśmiechem podążyłem za Nagarim dotrzymując mu kroku oraz uważnie przygledałem sie okolicy nic niemówiłem czy mi sie ta misja podoba czy nie ..... byłem przez tą chwile tajemniczy :)

Gdy przyszedłem nikogo jeszcze niebyło wiec oparłem sie o prawy filar bramy i ze spuszczona głowa w dół z kekkim uśmiechem i rękoma w kieszeniach czekam na pozostałych