Naruto RPG

Pilch Hyuuga · Wysłany: Pią 15:49, 07 Mar 2008 Temat postu:

stoje z lekkim ośmiechem kolo Sanse-ia:
-Może coś ciekawego będzie... - powiedziałem szeptem

Nagari · Wysłany: Pią 17:49, 07 Mar 2008 Temat postu:

Patrze kątem oka na Umekiego *ukradłeś mi kwestie*po czym lekko sie uśmiecham.W tym momencie patrze na architekta *No więc witam ,zostaliśmy wysłani z Konohy z misją ochrony,nie będę przedstawiał siebie i mojej drużyny bo ktoś mnie uprzedził*po czym patrze kątem oka na architekta.

Namikaze Minato · Wysłany: Pią 22:00, 07 Mar 2008 Temat postu:

W stronę Nagariego świstneła butelka, przed którą dość łatwo się uchylił. Słyszycie pijacki głos:
- Co to te szczeniaki!?! Jakiś królewicz nocy, panienka z białymi oczkami i chłopczyk z punkiem mają mnie eskortować? To chyba już wolę iść sam! - spojrzał na Nagariego. - No przynajmniej u ciebie jest na co popatrzeć. - ponownie zwrócił się do wszystkich. - Pożal się Boże takiej ochrony. Jak przyślą mi prawdziwych ninja to możę pójdę! - odwraca się w stronę domu.
Chyba nie ma ochoty współpracować.

Nagari · Wysłany: Pią 22:11, 07 Mar 2008 Temat postu:

Stój,może moja drużyna wygląda niepozornie,ale ich sztuki walki są bardzo dobre ,nie martw się nie zawiedziemy cię ,w końcu jesteśmy shinobi z Konohy*lekko sie uśmiecham*

Namikaze Minato · Wysłany: Sob 10:27, 08 Mar 2008 Temat postu:

- Jasna cholera... Chyba powinienem zacząć się modlić, skoro wy macie mnie eskortować. No dobra bachory. Nie traćmy czasu... Im szybciej was się pozbędę tym lepiej... - wyszedł z domu z plecakiem podróżnym i butelką Sake w ręku.

Nagari · Wysłany: Sob 11:24, 08 Mar 2008 Temat postu:

Dobrze więc drużyno no to ruszamy*po czym zaczynam powoli ruszać w stronę Konohy,patrząc tylko od czasu do czasu na moja drużyne i na architekta*

Pilch Hyuuga · Wysłany: Sob 13:30, 08 Mar 2008 Temat postu:

ide za architektem z uśmiechem nieprzejmując się tym ,że mnie obraźił wcześniej....... rozglądam się całyczas wokół i czekam na jakiś przeciwników

Koga · Wysłany: Sob 14:20, 08 Mar 2008 Temat postu:

*Ide nieco z tyłu i zastanawiam się po co w ogóle mamy go eskortować...*

Namikaze Minato · Wysłany: Sob 16:00, 08 Mar 2008 Temat postu:

Idąc w stronę wioski przypomniało się Umekiemu, że mieliście odnaleźć medyka. Nikt w wiosce nie potrafił udzielić wam odpowiedzi. Jedyne co zostało, to zapytać się tego architekta o to, ale nikt nie kwapi się tego zrobić.

Nagari · Wysłany: Sob 16:15, 08 Mar 2008 Temat postu:

*Patrze na tego architekta,po czym po chwili mówię*przepraszam pana,słyszeliśmy że w waszej wiosce jest jakiś bardzo dobry medyk,czy słyszał pan coś o nim

Namikaze Minato · Wysłany: Sob 17:32, 08 Mar 2008 Temat postu:

- Co? Czego? - zachłystnoł się swoim sake. - Jeszcze czego! Niby jeszcze wam powiem i będę musiał z nim iść? Oszaleliście? Nie mam zamiaru chodzić z tym szarlatanem!

Pilch Hyuuga · Wysłany: Sob 18:15, 08 Mar 2008 Temat postu:

popatrzyłem na Architekta zło wrogim wzrokiem i podbiegłem do niego łapiąc go za gardło. Podniosłem go przytszasnołem do drzewa po czym mówie:
- Słuchaj.... mam to gdzieś czy ty go lubisz czy nie.... tu chodzi o życie brata naszego kolegi z drużyny i niepozwole by przez kogoś takiego jak ty miałby niby umrzeć dlatego bo ty nie będziesz z nim szedł - zło wrogo patrze na niego i widze jego strach w oczach. Sake które miał w ręku upuścił gdzieś:
- Posłuchaj mnielepiej uważnie. Powiesz nam coś na temat tego medyka i gdzie go znaleśc ponieważ to może być ta osoba która uratuje brata Umekiego !!! - ze łzami w oczach to powiedziałem:
- Nawet jeśli będe musiał z ciebie to siłą wyciągnąć - z uśmiechem na twarzy i łzami w oczach to powiedziałem

Nagari · Wysłany: Sob 22:22, 08 Mar 2008 Temat postu:

Szybko łapie Pilcha i odciągam go od architekta,mówiąc próbuje ściszyć głos żeby tylko Pilch to słyszał:
-Przestań,wiem że może ten pijaczyna ci sie nie podoba ale mimo to jest on naszym klientem i nie możemy go atakować.
Patrze na tego architekta po czym biorę go gdzieś na bok i mówię:
-No dobrze słuchaj panie ,na początku powiedz czemu uważasz że on jest szarlatanem ,chociaż mniejsza o to on cię nie skrzywdzi bo my tu jesteśmy i mamy pana ochraniać.Tak więc powiedz gdzie on mieszka to pójdzie tam z panem,tak więc dogadaliśmy się?

Pilch Hyuuga · Wysłany: Nie 9:29, 09 Mar 2008 Temat postu:

przyjołem to do siebie co mi powiedział Sansei Nagari i z naburmuszoną miną patrzyłem gdzieś na bok.........

Namikaze Minato · Wysłany: Nie 11:54, 09 Mar 2008 Temat postu:

- Czemu jest szarlatanem? - spojrzał na ciebie ze zdziwieniem. - Robi jakieś mikstury. WSywyołuje duchy, odprawia jakieś porombane rytuały. Czy to normalne?! - spojrzał na rozlane sake. - Dobra, niech mnie szlag trafi, ale wam powiem... oczywiście jeżeli dacie mi Sake...